URAL POŁUDNIOWY
Bezdrożami Kazachstanu

film dokumentalny

  • scenariusz i reżyseria: Hanna Kramarczuk
  • Współpraca i montaż: Jola Kreczmańska
  • zdjęcia: Mikołaj Sidorczenko
  • dźwięk: Szamil Ismaiłow
  • montaż: Wojciech Pepliński, Sławomir Piernik
  • kierownictwo produkcji: Elena Petlarskaja, Anna Kępińska, Wojciech Krzemiński
  • redakcja: Olaf Grunert, Jerzy Kapuściński, Dorota Roszkowska
  • produkcja: BESTA FILM Stanisław Krzemiński
  • na zlecenie: ZDF, TVP
  • rok produkcji: 2000
  • czas: 52 min 55 sek.

Atyrau, dawny Guriejew – właśnie tu znajduje się ostatni most łączący Europę i Azję. Jubileusz stulecia odkrycia ropy naftowej w Kazachstanie świętowano wprawdzie hucznie – ale dzisiejszemu Kazachstanowi daleko do Kuwejtu. Po rozpadzie ZSRR pozostała bieda i próby godzenia różnych grup etnicznych: Kazachów, Rosjan, Kozaków – a przecież jeszcze potomkowie zesłanych Niemców takich jak choćby 86-letni Peter Kaiser, który do dziś wspomina największą miłość swego życia Emmę.

Przez terytorium Zachodniego Kazachstanu przebiegał przed wiekami Jedwabny Szlak. Do dziś napotykamy się na ślady dawnej świetności. Najwspanialsze było miasto Sarajczyk, które rozwinęło się na przełomie XIII i XIV wieku. Arabski podróżnik Ibn-Batutyr tak wtedy pisał: „Jest to miasto duże i bogate i tam po raz pierwszy zobaczyłem prom kursujący między brzegami rzeki”. Rzeka ta nazywała się wówczas Oral – Su, czyli dzisiejszy Ural.

Głównym bogactwem dzisiejszego Kazachstanu jest ropa naftowa. Dlatego spotkać tu można największe światowe koncerny. Amerykanin Tom Covar z koncernu „Tengiz-Shevroil” mówi o gigantycznych złożach tamtejszej ropy: szacuje się je na 25 miliardów baryłek!!!

Granica dwóch światów to również granica dwóch wyznań. Kazachowie to muzułmanie, którzy teraz na nowo otwierają swe meczety i uczą się modlić przychodząc do meczetów obwieszeni radzieckimi orderami. Z drugiej strony – to chrześcijanie – prawosławni Rosjanie i Kozacy. Ci ostatni zawsze uosabiali niepokorną tęsknotę do wolności i niezależności. Ataman jaickich Kozaków – Władimir Bukin jest dziś jednym z głównych orędowników ochrony środowiska. Od niej zresztą zależy inna bogactwo tego kraju – Kawior. Sama tylko firma „Atyrau – Bałyk” w 1999 roku wyeksportowała do Europy i Ameryki Północnej około 25 ton kawioru.

W Atyrau w czasie święta ropy naftowej popisywano się jazdą konną i na wielbłądach, były sztuczne ognie i ludowe tańce – ale kilka kilometrów dalej w zasypywanej przez piasek wiosce właściciel jedynego sklepiku Amirow Dżumakus ma inną perspektywę: „sąsiedniego rejonu – tam ceny są odrobinę niższe. U nas jest drożej – jesteśmy przedsiębiorstwem komercyjnym. Pomagamy jednak ludziom – dajemy na kredyt różne produkty, np. makaron. Dłużników wpisuję do zeszytu. Przychodzą i rozliczają się, gdy otrzymują wypłatę, emeryturę albo zasiłek. Tak wygląda system rynkowy – musimy się do niego przyzwyczaić. Nie mamy innego wyboru”.

Kasachstan to ogromny kraj. Ta filmowa podróż to wiele dni spędzonych na bezdrożaych wśród wielbłądów, w autobusach i pociągach. Prawie wszędzie towazyszyła podróży tradycajna Dumbra – narodowy kasachski instrument. Jego nostalgiczne brzemienie nastraja do refleksji nad kazachską przyszłością.